„Can Pep” przystanek w górach Montsant

Zaledwie niecałe 2 godziny jazdy od Barcelony znajduje się słynny winiarski region Priorat. Warto tu zajrzeć nie tylko z powodu światowej klasy win, ale także dla doznań kulinarnych. Jednym z wyjątkowych miejsc jest niezwykle urokliwa restauracja „Can Pep„.

Słońce, ogród, jedzenie, rodzinna atmosfera – czego chcieć jeszcze więcej?

Warto dodać, że to jest rodzinna restauracja co dodaje dodatkowego ciepła temu miejscu. Każdy jest tu witany i karmiony 🙂 jak część rodziny, ciekawostka jest taka, że najczęściej tutaj można spotkać właśnie duże miejscowe rodziny albo górskich wędrowników jak nas. Drobny minusik – nikt tu nie mówi po angielsku, ale to tylko dodaje urok 😉 Zawsze można nauczyć się hiszpańskiego albo chociaż pary najczęściej używanych zdań.

Przed obiadem na pobudzenie apetytu aperitif – vermut negro i oliwki. A do tego słoneczko – perfekcyjne towarzystwo!

Ale co tam w końcu można zjeść …

Zaczynami delikatnie, sałatka-olbrzym i domowe wino „on the house” , dopóki talerz po sałatce nie będzię pusty Pani nie przyniesie danie główne.
Restauracja serwuje tylko dwa dania główne! Tylko dwa 🙂! Gesslerowa by była zadowolona z takiej karty… Do wybory – jagnięcina albo risotto z królikiem i kalmarami. Jagnięcina jest serwowana w asyście perfekcyjnie pieczonych ziemniaków i bakłażana, a więc na pewno głodni nie wyjdziecie. Niebo w gębie!